Wyjątkowo skomplikowaną operację przeszczepienia dużej części kończyny dolnej przeprowadził zespół ortopedów z Ośrodka Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i Rehabilitacji 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego. Pacjent, mieszkaniec Małopolski, o umiejętnościach naszych lekarzy dowiedział się z… telewizji.
W marcu tego roku ppłk lek. Jacek Słysz wykonał po raz pierwszy bardzo trudny zabieg, który polegał na jednoczasowej wymianie elementów dwóch dużych stawów: kolanowego i biodrowego oraz całej kości udowej. – Taką operację chirurg wykonuje niekiedy tylko raz w życiu. Była moim największym zawodowym wyzwaniem – ocenił wtedy dr Słysz, weteran sześciu misji wojskowych. Nie przypuszczał, że za kilka tygodni znów zmierzy się z podobną sytuacją.
Marcowy zabieg udał się doskonale, a pacjent, 64-letni pan Aleksy z Jelcza-Laskowic, który chorował w przeszłości na nowotwór kości, dochodzi do zdrowia i porusza się coraz sprawniej.
O sukcesie zespołu ortopedów szeroko poinformowały media lokalne oraz ogólnopolskie. Historię pana Aleksego i determinację naszych lekarzy zobaczył w telewizji także pan Sławomir. 56-latek z podkrakowskiej miejscowości od 20 lat walczy o sprawność po złamaniu kości udowej, szeregu komplikacjach i aż siedmiu operacjach!
– Kiedy zadzwonił, nie ukrywał, że dowiedział się o naszej pracy z telewizji – śmieje się dr Słysz. – Nie byłem pewien, czy możemy mu pomóc, ale zapoznałem się, oczywiście, z dokumentacją medyczną. Dr Słysz dodaje, że wielki szacunek należy się specjalistom z innych ośrodków, którzy próbowali pomóc panu Sławomirowi. – Analizując przebyte zabiegi operacyjne, uważam, że lekarze wykorzystali wszystkie możliwości leczenia, by zachować kość udową. Niestety, mimo tych starań, występowały powikłania znacznie ograniczające funkcję biodra i uda, których nie udało się pokonać – mówi nasz ortopeda. – Ośmielony powodzeniem poprzednio wykonanego zabiegu wymiany kości udowej wraz z biodrowym i kolanowym końcem stawowym (total femur replacement), zachowując jednocześnie respekt wobec medycyny, zaproponowałem pacjentowi radykalny zabieg.
Operację poprzedziła konsultacja z kierownikiem Ośrodka, prof. Szymonem Draganem i staranne przygotowania dr. Słysza i całego zespołu. Odbyła się w minioną środę, trwała cztery godziny. – Polegała na wszczepieniu panewki stawu biodrowego, elementu piszczelowego endoprotezy kolana oraz resekcji całej kości udowej z zamianą jej na modułowy implant metalowy – wyjaśnia dr Słysz. W zabiegu asystowali: płk Wojciech Sznajder, lek. Artur Skwarek i lek. Bartosz Zbroniec, znieczulał zespół: dr n. med. Wojciech Dąbrowski i piel. Katarzyna Andrzejewska, a instrumentarium zajmowali się: piel. mgr Karolina Miękisiak, Agnieszka Olszak i Patryk Zdziarski.
Dr Słysz jest zadowolony z przebiegu operacji. – Przed chorym długotrwała i intensywna rehabilitacja przywracająca funkcję podporową kończyny, ale pierwsze rokowania są bardzo korzystne. Co ważne, nasz pacjent jest optymistą i rzetelnie współpracuje z fizjoterapeutami. Cieszę się, że zespół naszego Ośrodka miał okazję ponownie zmierzyć się z tak wyjątkowym zabiegiem i pomóc kolejnemu pacjentowi.
Kierownik Ośrodka Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i Rehabilitacji przewiduje, że tego typu zabiegi nasi lekarze będą wykonywać coraz częściej. – Rozwijamy możliwości całego zespołu, więc spodziewam się coraz większego napływu pacjentów z podobnymi schorzeniami – mówi prof. Dragan.
