4. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZ
ul. Rudolfa Weigla 5, 50-981 Wrocław
NIP: 899 222 89 56
Lekarze z Kliniki Kardiochirurgii 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego zoperowali pacjentkę z zaawansowanym, rozwarstwiającym się tętniakiem aorty. Wcześniej, przez półtora roku, nikt nie chciał podjąć się takiego zabiegu.
Mieszkanka Polkowic cierpiała z powodu rozległego, aż 14-centymetrowego tętniaka aorty piersiowej. – To była tykająca bomba – mówi dr n. med. Jacek Skiba, szef naszych kardiochirurgów. – Do nieszczęścia mogło wystarczyć silniejsze wzruszenie lub skok ciśnienia.
Ale od momentu diagnozy na początku 2016 roku żaden szpital na Dolnym Śląsku nie zdecydował się na przeprowadzenie skomplikowanego zabiegu. – Chora trafiła do naszej poradni późną wiosną, została gruntownie przebadana i postanowiliśmy zaryzykować. Ale takie zabiegi robią albo szaleńcy albo ci, którzy się do nich świetnie przygotują. My szaleni nie jesteśmy, więc logistyka zajęła nam kilka miesięcy – żartuje dr Skiba.
Zabieg trwał osiem godzin, przeprowadził go zespół naszej Kliniki oraz dr n. med. Kazimierz Widenka z Rzeszowa, o którym dr Skiba mówi, że jest niekwestionowanym królem tego typu operacji. Lekarze wymienili pacjentce niemal całą aortę. – Bardzo nas cieszy, że wszystko powiodło się dobrze. Chora została już wypisana, czeka ją teraz rehabilitacja – mówi dr Skiba. - I nie zamierzamy rezygnować z kolejnych takich operacji. Naszym celem jest nabranie praktyki, która pozwoli na przeprowadzanie podobnych zabiegów „na ostro”, a nie tylko tych planowych - dodaje lekarz.
Relacja w TVP Wrocław: